Akademik dla studenta
Życie studenckie jest przez wielu ludzi wspominane jako najpiękniejszy okres ich życia. To czas beztroski, zabawy, imprez i spędzania czasu z przyjaciółmi. Rzadko kto mówi o nauce, pracy czy odpowiedzialności za siebie i swoje życie. Studia kojarzą się raczej z przyjemnością niż obowiązkiem. Do tego dochodzą jeszcze wspomnienia i opowieści o legendarnych imprezach w akademikach, gdzie działy się cuda.
Współczesny student jest jednak troszkę inny, choć nadal lubi imprezować. Studia w dzisiejszych czasach mają przygotować młodego człowieka do pracy, do życia „w dorosłości”. Studenci już podczas studiów podejmują pracę, starają się o praktyki zawodowe w renomowanych firmach, by później w CV wykazać się jak najlepszym doświadczeniem zawodowym.
Patrząc na dzisiejszego studenta należy się zastanowić czy przy założeniu, że studia to start w dorosłe życie, w życie zawodowe, zamieszkanie w akademiku to dobre rozwiązanie. Powszechnie bowiem uważa się, że akademik to brak prywatności, spokoju i możliwości nauki, a przecież wielu studentów uczy się, by zdobyć stypendium naukowe lub studiuje na dwóch kierunkach jednocześnie. Współcześni młodzi ludzie cenią sobie także poczucie prywatności. Zatem czy akademik to dobry pomysł?
Choć uniwersytety i szkoły wyższe dysponujące bazą akademikową starają się podnosić standardy życia w tego typu placówkach, to duża liczba z nich wciąż pozostawia wiele do życzenia. Stare meble, pamiętające czasy Gierka, czy jedna łazienka na korytarzu i to koedukacyjna, to koszmarki akademikowe. Do tego dochodzą restrykcje typu moralnego – para nie dostaje oficjalnie wspólnego pokoju, chyba że coś zakombinują. I tu należy wskazać, że część szkół wyższych już robi się nowoczesna pod tym względem i dopuszcza kwaterowanie par w jednym pokoju. Część jednak wciąż przestrzega reguł moralnych i nie pozwala na takie „wyskoki”. Wspomnieć należy także o młodych rodzicach zamieszkujących w akademiku. Płaczące maluchy to nie nowość.
Jest także druga strona tej sytuacji. Przecież tyle pokoleń przeszło przez studenckie domy i jakoś dało sobie radę. Ukończyli studia i żyją. Akademiki to miejsca, w których często zawierane są przyjaźnie na całe życie, a jeśli nie to przynajmniej na całe studia. To także miejsca, gdzie można poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach, ciekawych życiorysach czy postrzelonych pomysłach, które od razu chce się wspólnie realizować. To miejsca wywołujące w człowieku potrzebę, a może i konieczność, bycia kreatywnym, aktywnym i otwartym społecznie. To nie jest miejsce dla cichych mruczków, choć pewnie i tacy się przez nie jeden dom studencki przewinęli.
Do tego należy wskazać, iż akademiki często leżą w miasteczkach studenckich (np. Kortowo w Olsztynie czy krakowskie AGH) lub w pobliżu uczelni. To sprawia, że wiele instytucji niezbędnych podczas studiowania, jak biblioteka, basen, siłownia czy klubów studenckich.
No i oczywiście możliwość zorganizowania niezapomnianej imprezy. Takiej, którą będzie się swoim wnukom opowiadać, a jaką przynajmniej jedną w życiu prawdziwy student zaliczyć musi.